Na obrzeżach miasta, w starym domu, mieszkał mały duch o imieniu Samuel. Chociaż miał wszystkie klasyczne cechy nawiedzenia – przezroczyste ciało, długi biały płaszcz i tajemniczy wyraz twarzy – nigdy tak naprawdę nikogo nie przestraszył. Zamiast tego dzieci często się z nim bawiły, a sąsiedzi zapraszali go na herbatę.
Samuel zdał sobie sprawę, że mógłby być szczęśliwszy w miejscu, w którym byłby naprawdę ceniony jako duch. Postanowił opuścić swój stary dom i wyruszyć na przygodę, aby znaleźć miejsce, w którym mógłby naprawdę nawiedzać i być szanowany.
Podczas swojej podróży Samuel spotkał czarownicę, która nauczyła go rzucać zaklęcia, leśnego elfa, który nauczył go, jak ukrywać się w cieniu, a nawet smoka, który nauczył go wydawać oszałamiające dźwięki. Wszyscy oni doradzali mu, jak być lepszym strachem na wróble, a Samuel był im wdzięczny za pomoc.
Po długich poszukiwaniach Samuel w końcu znalazł opuszczony zamek w środku ciemnego lasu. Był to idealny dom dla ducha! Zaczął wykorzystywać wszystkie swoje nowe umiejętności, aby przestraszyć każdego, kto odważył się podejść. Wkrótce jednak odkrył, że straszenie nie jest tak zabawne, jak myślał, i zaczął czuć się samotny.
Pewnego dnia grupa dzieci wybrała się do zamku na przygodę. Zamiast próbować je przestraszyć, Samuel zaczął się z nimi bawić i śmiać. Wkrótce zdał sobie sprawę, że jest o wiele szczęśliwszy będąc sobą, niż próbując dostosować się do oczekiwań innych. Dzieci zaprzyjaźniły się z nim, a Samuel zdał sobie sprawę, że prawdziwa radość nie zależy od tego, jak postrzegają cię inni, ale od tego, jak postrzegasz siebie.